Witam serdecznie na blogu, który ma na celu przybliżyć nieco tematykę raka tarczycy.
Z założenia ma to być blog dla osób chorych, chcących poznać nieco faktów związanych z chorobą jaka ich dotknęła, a równocześnie niemających czasu lub ochoty na ich mozolne wyławianie z internetowego oceanu informacji.
Już na samym początku zaznaczam, iż NIE jestem lekarzem lecz pacjentem (choruję na raka rdzeniastego tarczycy). Wszystkie zamieszczane informacje na tym blogu staram się opracować jak najrzetelniej, jednak nie mogę zagwarantować ich bezwzględnej poprawności.
I na koniec tego krótkiego wstępu przypominam: nic nie zastąpi konsultacji lekarskiej. Wszelkie wątpliwości związane ze zdrowiem należy konsultować z lekarzem, a w internecie można jedynie uzupełniać swoją wiedzę, a i to należy robić z rozsądkiem gdyż globalna sieć oprócz wartościowych informacji zawiera mnóstwo przekłamań i mitów.
Życząc zdrowia i uśmiechu zapraszam do lektury kolejnych wpisów, które będą się już niebawem pojawiały.
zawiera mnóstwo przekłamań i mitów...
OdpowiedzUsuńi oszustów niestety
Niestety tak. Dlatego z internetem jak z ogniem: OSTROŻNIE!
UsuńPozdrawiam.
Witam przypadkowo weszlam na Twojego bloga i bardzo mi sie podoba bede tu czestym gosciem napewno pozdrawiam i zapraszam rowniez do siebie
UsuńWitam serdecznie. Zapraszam oczywiście do czytania, ale życzę by była to lektura bardziej dla poznania teorii, niż by była to potrzeba praktyczna.
UsuńPozdrawiam.
Pablo pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMikuś z DSS forum
Witam serdecznie i również pozdrawiam.
UsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńw końcu ktoś pisze o tarczycy i to mądrze pisze. Bardzo się cieszę. Sama mam problemy z tą wariatką, leczę się i jestem pod stałą kontrolą lekarza.
pozdrawiam
aśka
Witam serdecznie.
UsuńTarczyca potrafi uprzykrzyć życie, ale jak jest pod kontrolą dobrego endokrynologa to staje się mniej dokuczliwa.
Pozdrawiam ciepło.
Dzień dobry,
OdpowiedzUsuńjestem po resekcji tarczycy, i węzłów chłonnych. Bardzo się cieszę, że dzielisz się z nami swoja wiedzą i znasz chorobę z autopsji. Zawsze o wszystko wypytuję mojego Endo, oczywiście udziela mi odpowiedzi, ale co z tego, sam lekarz powiedział mi, ze w razie wątpliwości mam zajrzeć do netu, bo i tak jak wrócę do domu, to wszystko zapomnę, i u mnie właśnie tak jest, mam problemy z koncentracją i pamięcią. Jest mi przykro jak córka do mnie mówi " mamo, ty mnie nie słuchasz".
Witam serdecznie.
UsuńCo do zagladania do netu, to z tym trzeba ostrożnie bo nie zawsze (niestety) prawdę tam piszą; choć równolegle są tacy co bardzo się starają, np. TU ;-)
A córkę musisz po prostu uświadomić co i jak, a wtedy będzie wiedziała, że to nie jest tak, iż jej nie słuchasz lecz masz problemy z koncentracją więc ona musi to brać pod uwagę.
Pozdrawiam cieplutko.
pozdrawiam wszystkich piszących i czytających
OdpowiedzUsuńJa również pozdrawiam!!!
Usuń